Paweł. Paweł.
3266
BLOG

Dlaczego to mógł być zamach?

Paweł. Paweł. Polityka Obserwuj notkę 40

W nawiązaniu do kilku ostatnio przeczytanych tekstów w Salonie24 oraz wypowiedzi polityków, ekspertów chciałbym przedstawić swój punkt widzenia w sprawie domniemanego zamachu. Słowo to używane jest niezwykle rzadko, a jeśli już to jedynie w nawiązaniu do szalonych teorii spiskowych. Zastanawia mnie bardzo często skąd w osobach przeważnie inteligentnych i błyskotliwych tok rozumowania zamyka się na stwierdzeniu, że w Smoleńsku doszło do wypadku lotniczego. Nawet z punktu widzenia prowadzonego śledztwa równie dobrze można powiedzieć o wypadku w Smoleńsku jak i zamachu w Smoleńsku, ponieważ mimo otrzymywania kolejnych tendencyjnych tomów śledztwa polska prokuratura hipotezy zamachu nie wyklucza.

Większość prób dyskusji o zamachu w Smoleńsku urywa się bardzo szybko. Minister Miller, Generał Parulski, Premier Tusk, czy ekspert Hypki – te osoby łączy w rozmowach o zamachu jeden argument. Dotychczasowy zebrany materiał dowodowy w żaden sposób nie wskazuje na to, że mógłby to być zamach. Przypomnę, że cały materiał dowodowy łącznie z czarnymi skrzynkami znajduje się w rękach Rosji. Polska prokuratura działa w oparciu o akta przekazane z Rosji. Jeśli ktoś stawia tezę o zamachu na polską delegacje nie myśli o al-kaidzie, kosmitach czy USA. Głównym podejrzanym o dokonanie zamachu jest Rosja, a dokładniej nie Rosja tylko jak słusznie zauważył seaman Kreml w którym prym wiodą ludzie KGB i GRU. Wymienione wcześniej osoby takie jak premier czy generał to zapewne osoby inteligentne, które przez dotychczasowy okres swojego życia nauczyły się korzystać z własnego rozumu. Zapewne dobrze wiedzą, że Rosja jest tutaj sędzią we własnej sprawie. Czy któryś z tych Panów spodziewa się sytuacji w której Premier Putin przyślę Polsce materiały, w których poinformuje polski rząd o dokonanym przez siebie zamachu? A może bardziej prawdopodobne jest wprowadzanie świadomej dezinformacji w celu przykrycia całej sprawy?

Federacja Rosyjska jest krajem niedemokratycznym a jej służby specjalne można posądzać o wiele rzeczy tylko nie o to, że liczą się z ludzkim życiem. Mamy do czynienia ze służbami, które potrafiły dokonać zamachu na  śp. Jana Pawła II, otruć Prezydenta Ukrainy przy jednoczesnym odznaczeniu i wyróżnieniu zamachowców. Wielu z nas zapewne ma w pamięci katastrofę okrętu podwodnego Kursk na którym w imię propagandy sukcesu na śmierć pozostawiono ponad 20 marynarzy. Można by przytoczyć wiele więcej akcji w wykonaniu Federacji Rosyjskiej, w których słowo człowiek znajduje się na szarym końcu priorytetów działania. To w jakich stosunkach z Rosją był Śp. Prezydent Lech Kaczyński każdy widział, więc motywy moralne są oczywiste. A co z pozostałymi pasażerami samolotu? Skoro Rosja bez mrugnięcia okiem skazuje na śmierć własnych obywateli nagle przejmuje się losem Polaków?

Wszystko co powyżej napisałem mogło by być w cieniu rzetelnie prowadzonego śledztwa. Jednak w przypadku tego śledztwa trudno mówić o rzetelności. Chyba, że w imię rzetelności Rosjanie postanowili powycinać wszystkie drzewa na podstawie których możliwe było odtworzenie trajektorii lotu Tu-154. Chociażby ten jeden argument powinien stanowić podstawę do postawienia Rosji zarzutu niszczenia materiału dowodowego (pomijam skandaliczne niszczenie wraku pokazane w Misji Specjalnej, co jest materiałem na osobną notkę). Materiał dowodowy nie jest niszczony ot tak dla rozrywki. Ktoś kto wydał rozkaz wycięcia tych drzew musiał mieć poważny powód żeby właśnie w ten sposób tuszować ślady. I tutaj warto zadać pytanie, co na podstawie drzew mogli by zbadać Polscy śledczy? Musi to być coś co jednocześnie było bardzo niewygodne dla Rosji. Trudno tu mówić o sprawach dokumentacji czy pracy kontrolerów. Prawdopodobnie na podstawie tych drzew polscy specjaliści mogli by w sposób jasny i konkretny podważyć dotychczasowe ustalenia Komisji MAK.

Suworow powiedział jakiś czas temu, że jeśli w Smoleńsku był zamach to jego wykonawcy zostali już zlikwidowani. Wyglądało to pewnie w podobny sposób jak wycinanie drzew w Smoleńsku. W tym kontekście ciekawe są doniesienia RMF FM o serii zagadkowych śmierci w Rosji. Jak donosi artykuł z 18 października bieżącego roku „Ostatnio w Rosji głośno o niewyjaśnionych przypadkach śmierci wysokiej rangi urzędników. W Syrii utonął wiceszef wojskowego wywiadu GRU a potem zastrzelił się były szef wojsk wewnętrznych.” Jednocześnie rosyjska agencja RIA Nowosti podała, że 52 letni Iwanow „zginął kilka dni temu w czasie kąpieli”. Podobny los może spotkać najbardziej kluczowy dowód w całej sprawie – czarne skrzynki. Dla ekspertów od tych urządzeń w Rosji manipulacja nagraniami nie stanowi żadnego problemu. Kilka miesięcy temu w TVN24 osoba opisana jako ekspert od czarnych skrzynek żartowała nawet, że gdyby miał na kilka godzin dostęp do tych skrzynek mógłby na nich nagrać dyskusje Jezusa Chrystusa z Apostołami. Gdy dodamy do tego nadal zagadkową sprawę kokpitu o czym szerzej pisałem w poprzedniej notce, śledztwo prowadzone przez upartyjniony i skorumpowany MAK a także samolot remontowany w słynnych już zakładach w Samarze naświetlają się bardzo klarowne argumenty żeby sprawę Smoleńską rozpatrywać jako zamach. Nie chce ferować wyroków, stwierdzać z całym przekonaniem, że Rosja dokonała zamachu. Mam jednak prawo jako Polak domagać się prawdy i wyjaśnień. Paniczny strach przed określeniem „zamach” uniemożliwia jednak rzetelne ocenianie tej sprawy.

Wydaję mi się, że większość osób piszących o „Zamachu Smoleńskim” nie wydała jeszcze wyroku tak jak twierdzą zwolennicy teorii Pilotów samobójców i pilotującego Generała Błasika. W większości wspomniane osoby nie wydają wyroków tylko stawiają zarzuty. Zarzuty na które podejrzana strona niestety nie ma zamiaru bądź nie jest w stanie konstruktywnie odpowiedzieć. I to są właśnie kluczowe powody dla których trzeba mówić o zamachu w Smoleńsku.

Paweł.
O mnie Paweł.

Poglądy prawicowe, konserwatywne. Kontakt poprzez pocztę wewnętrzną _____________________________________________     Dlaczego nie powstała koalicja PO-PIS? Jarosław Gowin (PO) w wywiadzie dla Wprost z 9 listopada 2009 na pytanie dziennikarza odpowiada: "Tuz po wyborach w 2005 r. Byłem przekonany, że powstanie rząd Po i PiS. Wtedy nastąpił moment inicjacji w brudną część polityki. Siedziałem w restauracji sejmowej z pewnym ważnym politykiem. Byłem rozgorączkowany. Mówiłem, że powinniśmy stworzyć wspólny rząd, by realizować program. On na to: "Pisiaki wygrały, niech sobie sami teraz tworzą rząd". 'Przez kilka lat obiecywaliśmy wyborcom rząd. Jak mamy teraz się z tej obietnicy wycofać? - spytałem. Na to on, z miną guru politycznego, powiedział: "Pamiętaj. Pierwsza zasada w polityce - pie**ol wyborców"   Stefan Niesiołowski w 2001 roku o swojej obecnej partii:"Platforma Obywatelska najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Ciekawe tylko, czy nastąpi to jeszcze przed wyborami, czy zaraz po"   Lech Kaczyński - prezydent RP od 2005 roku - zginął w katastrofie samolotu, którym udawał się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Miał 61 lat. W katastrofie zginęła też żona prezydenta - Maria. Osierocili córkę Martę i dwie wnuczki. Łącznie w katastrofie zginęło 96 osób.   Popieram Prawo i Sprawiedliwość   _____________________________________________       Dlaczego nie można ufać SLD i Lewicy? Józef Oleksy o Kwaśniewskim:A on jest tak kur... bezkrytyczny, że za parę chwil mi się na szyję rzucił. Najpierw mnie wykańcza, a potem się na szyję rzuca, żeby ludzie widzieli. Co za fałszywce (...) Usiedliśmy, nie minęły trzy minuty, a już [Kwaśniewski] o Leszku [Millerze] mówił. Jaki chu..., jaki zawzięty, a jaki nieuczciwy, a jaki cyniczny. (...) O: Oluś zawsze był krętaczem, i to małym krętaczem. Za co się brał, zawsze spier.... I to zjednoczenie lewicy też spier... Józef Oleksy o Olejniczaku i Napieralskim:O: [Wojciech] Olejniczak (lider SLD – red.) był w moim zarządzie i słowa nie słyszałem przez dwa lata, żeby mu się jakieś aferki w SLD nie podobały. Wszystko mu się w SLD podobało. A teraz wielki nowy Sojusz. A ten cały [Grzegorz] Napieralski [sekretarz generalny SLD – red.] był u mnie wiceprzewodniczącym z mojej rekomendacji. K..., nikt tego nie pamięta Oleksy o żydach i Kwaśniewskim:Bisztyga: A Żydy jeszcze pomagają Kwaśniewskiemu? O: Pomagać zawsze będą, bo go uważają za swojego. Mnie się wydaje, że przez cały czas miał poparcie. Oleksy o PIS:O: Od Okrągłego Stołu. Teraz PiS dopiero wprowadza trochę nowych. G: To mi się podobało u Kaczora. Tego nie mówię ze specjalnym komplementem, ale była kamera w jego samolocie, do Brukseli chyba leciał, i była w samolocie sama młodzież. O: Oni to mają. To jest ich przewaga. To samo w LPR. Sami młodzi. W PiS jest bardzo duo młodych i niegłupich. O przekrętach w prywatyzacji: G: A wyście robili k.... te...O: Co myśmy robili? G: Przekręty głównie. O: Przekręty szły. G: W prywatyzacji. O: Dlatego ci powiem, że jak patrzę na tę (bankową) komisję śledczą. To tak frontalny atak na nią nie jest przypadkowy. O byłej pierwszej damie: G: Ale żonę miał ładną. O: No, ale niestety za dużo tych liftingów. G: Czego? O: Liftingów. G: Liftingi ma? O: Oczywiście, że ma. G: To koleżanka, ta z telewizji. O: Wszystkie baby to mają. Najgorsze jest wiesz, co? G: A robi się liftingi na cip...? O: Robi się wszędzie. Najgorsze jest to, że one wszystkie jeżdżą do jednej kliniki w Szwajcarii. A każda klinika ma swoją technologię. Mają podobne naciągnięcia. Podobnie się to przy oczach układa. To jak wejdą trzy, Kulczykowa, Jurkowska czy Kwaśniewska, to od razu widać, gdzie były, w której klinice. Bisztyga: A skąd mają pieniądze? O: Nie żartuj, Kwaśniewska nie ma? Źródło: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/205396,zapis-rozmowy-oleksego-z-gudzowatym.html  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka